tyle że by
  • Co ma piernik do wiatraka?
    11.09.2012
    11.09.2012
    Dzień dobry,
    chciałbym zapytać o etymologię zwrotu: „Co ma piernik do wiatraka?”. Poszukiwania w słownikach, internecie niestety nie przyniosły odpowiedzi, będę wdzięczny za pomoc w przedmiotowym temacie.
    Z wyrazami szacunku
    Sebastian Gołębiewski
  • Co robi ciąg liczbowy?

    14.04.2024
    14.04.2024

    Proszę o opinię o wyrażeniu „zbiegać do” używanym w kontekście matematycznym.


    Jednym z ważniejszych pojęć współczesnej matematyki jest granica, np. granica ciągu liczbowego. Intuicyjnie rzecz biorąc, ciąg liczbowy ma granicę równą g gdy jego kolejne wartości zbliżają się do liczby g. Mówimy wtedy, że ciąg „jest zbieżny do g” lub „dąży do g”. Czasem mówi się też, że ciąg „zbiega do g”, ale niektórzy wykładowcy matematyki uważają takie sformułowanie za błędne (i dodają, że „zbiec można z więzienia”). Proszę o opinię o takim wyrażeniu. A może należałoby mówić, że „ciąg zbiega się w g”?

  • Coś jest nie tak
    30.06.2014
    30.06.2014
    Witam.
    Podczas rozmowy ze swoim znajomym, napisał mi on: „Poprawi mi humor i się czegoś dowiadujesz”. Mowa tu o obejrzeniu pewnego programu historycznego. Kiedy przeczytałem to zdanie, poczułem, że coś jest „nie tak”. Zastanawiam się, czy takie zdanie jest poprawne językowo.
  • Dlaczego pięta?
    14.10.2016
    14.10.2016
    Szanowni Państwo,
    zastanawia mnie rola pięty we frazeologii. Mamy chwalipiętę, wiercipiętę. Słyszałem też powiedzenie niech ci pójdzie w pięty (nawiasem mówiąc, nie wiem, co właściwie znaczy).
    Czy wiadomo, skąd owa pięta się wzięła? Co do chwalipięty, przyszło mi kiedyś do głowy, że może ma to coś wspólnego z piętą Achillesa, tj. chwalipięta 'chwali nawet swój potencjalnie słaby punkt’. Ale to pewnie tylko moja fantazja.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Dlaczego zakopiański, nie zakopański?
    30.01.2014
    30.01.2014
    Dlaczego przymiotnik od Zakopanego to zakopiański? W latach 80. XIX wieku Adam Antoni Kryński opublikował studium dialektologiczne pod tytułem Gwara zakopańska. Od kiedy datuje się forma ze zmiękczeniem?
  • dolce vita wśród włoskich potraw
    9.03.2013
    9.03.2013
    Po wydaniu książki Marty Grycan Moja Dolce Vita internauci zaczęli się spierać, czy w tytule jest błąd, czy nie powinien brzmieć Moje Dolce Vita, tak jak Rzymskie dolce vita. Który zapis jest poprawny? A przy okazji – czy nazwy potraw w obcych językach należy zapisywać kursywą? Pizza, ravioli czy risotto zadomowiły się już w naszym języku, ale co np. z włoskimi tagliolini, garganelli, grissini, cappelletti? Co z biancomangiare z migdałami, malinowym coulis czy zupą julienne?
  • dwie zagadki składniowe
    3.10.2007
    3.10.2007
    Szanowni Państwo,
    chciałabym prosić o radę w dwóch sprawach:
    1.Która forma jest prawidłowa: „Nie ma się CO dziwić” czy „Nie ma się CZEMU” dziwić?
    2. Jakiej liczby – mnogiej czy pojedynczej – należy użyć w następującym zdaniu: „Biegnie jeż za jeżem, noszą/nosi dojrzałe jabłka”. A może obie formy są prawidłowe?
    Z góry serdecznie dziękuję za pomoc!
    Joanna Sobczak
  • elfy i elfowie
    4.02.2002
    4.02.2002
    Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
    Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.

    Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?

    Z tolkienowskim pozdrowieniem,
    Ruginwaldus
  • Hierarchicznie czy po partnersku?
    2.02.2015
    2.02.2015
    Szanowni Państwo,
    mam pytanie związane z podmiotem szeregowym. Czy jeśli byłem na spacerze z osobami płci przeciwnej jako jedyny mężczyzna, to mogę powiedzieć: „Wracamy z dziewczynami ze spaceru”, czy taka konstrukcja mylnie sugeruje, że było nas kilku chłopaków i oprócz tego dziewczyny? „Wracam z dziewczynami…” byłoby może bardziej jednoznaczne, ale wystawia mnie niejako na pierwszy plan.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • interagować

    29.12.2023
    29.12.2023

    Dzień dobry, spotkałam się w paru publikacjach z czasownikiem "interagować" (w znaczeniu „A interaguje z B” = „A i B wzajemnie na siebie oddziałują”). Czy taki czasownik jest poprawnie utworzony? Interesuje mnie również pochodzenie; w słownikach łacińskich nie znajduję „interagō”, od którego polski wyraz mógłby powstać.

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego